Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2020

Rozdział siódmy

Victor Z samego rana wsiadłem do T-car’a i opuściłem wyspę. Napomknąłem coś Dickowi o tym, że mam kilka spraw do załatwienia i raczej nie będzie mnie cały dzień. Chciałem w ten sposób oszczędzić mu czasu na namierzanie mnie w razie nagłej akcji i uniknąć zamartwiania się Star. Garfield wie tyle, ile moim zdaniem powinien wiedzieć żeby nie wszczynać awantury o ten cały wyjazd. Powoli przemierzałem ulice Jump City, aż wyjechałem z miasta. Specjalnie wybrałem dłuższą drogę żeby mieć czas na poukładanie sobie niektórych spraw w głowie. Zerknąłem na jezdnię, świat wokół wydawał się stać w miejscu. Byłem jednym z nielicznych samochodów poruszających się po drodze. Zacząłem przeskakiwać po radiostacjach aż trafiłem na satysfakcjonującą muzykę. Taką, przy której można wsłuchać się we własne myśli. Rozsiadłem się wygodniej w fotelu. Przede mną była długa droga, a tej nocy nie spałem najlepiej. Wspomnienia sprzed kilku lat nie pozwalały mi zmrużyć oka, a jednak właśnie zmierzałem na spotk